×

Teufel Ultima 40 Surround 5.1-Set – RECENZJA

Teufel Ultima 40 Surround 5.1-Set – RECENZJA

W świecie audio-wideo dążenie do perfekcji często idzie w parze z próbą połączenia jakości z estetyką i funkcjonalnością. Zestaw Teufel Ultima 40 Surround „5.1-Set” jest przykładem na to, jak pasja i precyzja projektantów mogą przełożyć się na wyjątkowe doznania podczas oglądania filmów, grania w gry i… na gitarze. Wszystko to w domowym zaciszu.

Dla wielu kluczowym kryterium przy wyborze sprzętu do kina domowego jest jego kompaktowość – szczególnie w czasach, gdy przestrzeń w mieszkaniach bywa ograniczona. Nie da się ukryć, że zestaw Teufel Ultima 40 Surround „5.1-Set” do małych nie należy, ale warto było znaleźć nieco przestrzeni w mieszkaniu bowiem efekt ostatecznie zwalił mnie z nóg.

Pierwsze wrażenia

Zaznaczę, że to nie będzie recenzja audiofila, a zwykłego gracza, lektora i gitarowego grajka, który postara się przedstawić zalety i wady zestawu jak przeciętny Kowalski, przeciętnemu Kowalskiemu. Na początek rozmiary. Przygotujcie się na kilka sporych i ciężkich paczek. Ogromny plus dla Teufela za zapakowanie poszczególnych elementów. Sprzęt był obudowany bardzo solidnymi styropianami, opatulony mięciutką folią i nawet najgorszy kurier świata nie byłby w stanie tego uszkodzić. Brawo.

Z początku rozmiar całego zestawu wydał mi się przytłaczający ale po wstępnym rozplanowaniu ułożenia poszczególnych elementów, wyszło wszystko zgrabnie i całkiem nieźle udało mi się pomieścić w pokoju. Wszystkie głośniki, poza subwooferem, posiadają zaokrąglone krawędzie, co nadaje im lekkości i nowoczesnego charakteru. Producent zadbał o detale, a czarny mat prezentował się elegancko. Membrany w odcieniach miedzi stanowią subtelny akcent, który dodaje całości prestiżu.

Zrób to sam

Rozstawienie zestawu nie sprawiło mi większych trudności, choć kluczowe było dostosowanie go do mojego wąskiego i długiego pomieszczenia. W idealnym świecie głośniki i subwoofer należałoby ustawić w zgodzie z wytycznymi zawartymi w instrukcji producenta, jednak rzeczywistość w moim przypadku szybko zweryfikowała ten temat. Musiałem improwizować, aby optymalnie rozmieścić wszystkie elementy w pokoju. Podłączenie kabli okazało się szybkie i intuicyjne, aczkolwiek warto zaznaczyć, że dostałem w zestawie osobno przewody i wtyczki, więc musiałem sam je sobie „skręcić”. Nadal była to łatwa i przyjemna robota. Zestaw który otrzymałem nie zawierał Amplitunera, ale na szczęście miałem dostęp do Yamahy RX-V6A i całość współgrała bez zarzutu, a to spory plus, że Teufel pomyślał o kompatybilności z elementami innych producentów.

O Amplitunerze Yamaha RX-V6A nie będę się rozpisywał, bowiem to nie jego miałem testować, a kolumny Teufel. Powiem zatem tylko tyle, że Yamaha, swoją drogą moja ulubiona marka (motocykle <3), radziła sobie z kolumnami bez najmniejszych problemów i sprawnie pozwoliła mi na szeroki zakres testów pod kątem filmów, grania w gry, a nawet brzdąkania na gitarze.

Głośniki Ultima – moc, która zachwyca i zaskakuje

Kolumny z serii Ultima to prawdziwe dzieło sztuki akustycznej. Okej, miałem okazję posłuchać głośników za 60 tysięcy w Radiu Katowice i zrobiły na mnie znacznie większe wrażenie, ale mówimy tu o domowym sprzęcie za naprawdę nie tak wielkie pieniądze, a w takiej sytuacji miałem po prostu opad szczęki. Przy pierwszym odsłuchu zrobiły na mnie ogromne wrażenie – zwłaszcza podczas słuchania muzyki rockowej, czyli mojej ulubionej. Ostatnie dni testów świetnie zgrały się z premierą nowej płyty Linkin Park, a więc miałem przyjemność sprawdzenia kolumn, słuchając swojego ulubionego zespołu. Mega doświadczenie. Wracając, ich brzmienie jest dynamiczne, pełne energii, choć przy dłuższym użytkowaniu dostrzegłem pewną cechę charakterystyczną – bywają aż nadto efektowne. Nie oznacza to jednak, że są pozbawione subtelności. Przy bardziej złożonych gatunkach muzycznych, takich jak ambient czy muzyka filmowa lub z gier, głośniki Ultima potrafią wydobyć najmniejsze detale, których wcześniej nie słyszałem. Warto było zatem sporo słuchać i wyłapywać poszczególne różnice. Mimo wszystko pod kątem muzyki, ten zestaw sprawdza się wyśmienicie. Udało mi się także podłączyć do tego wszystkiego gitarę i mój mały wzmacniacz dostał trochę kopa (wybaczcie kochani sąsiedzi). Bardzo ładnie brzmiał zwykły, standardowy „clean”.

Podczas oglądania filmów zestaw prezentuje kolejne wspaniałe możliwości. Efekty przestrzenne są tak realistyczne, że wielokrotnie zdarzało mi się odruchowo odwracać głowę w stronę źródła dźwięku. Dialogi brzmią klarownie i naturalnie, co sprawia, że zestaw równie dobrze radzi sobie z dramatami, jak i blockbusterami pełnymi eksplozji i pościgów. Myślę, że nie przesadzę jeśli powiem, że czułem namiastkę wizyty w kinie we własnym mieszkaniu. Sprawdziłem także całość bez dodatkowych głośników „za plecami” i nawet gdybyście mieli same kolumny przy TV, nadal dają one naprawdę wspaniałe odczucia. Już mniej kinowe, ale nadal bardzo, bardzo dobre.

W zasadzie w przypadku gier można byłoby napisać to samo co w przypadku filmów. Fabularne tytuły mają równie mocno rozbudowane audio co dobre filmy, więc efekt był bardzo podobny, natomiast ryk silników w moich ukochanych wyścigach przyprawiał o ciary na rękach. Jeśli słuchawki was męczą to Teufel zapewni równie głębokie doświadczenie pod kątem audio.

Kino domowe na najwyższym poziomie

Teufel Ultima 40 Surround 5.1-Set to zestaw, który może odmienić sposób, w jaki postrzegacie kino domowe. Jego imponująca jakość dźwięku, estetyczne wykonanie oraz funkcjonalność sprawiają, że to sprzęt kompletny – zarówno dla miłośników filmów, muzyki i gier. Zestaw w swojej klasie cenowej wyróżnia się zarówno wyglądem, jak i oferowaną jakością i to jak dotąd najlepsze kino domowe jakie miałem okazję testować. Ok, nie było ich wiele, ale Teufel faktycznie wywołał u mnie efekt „WOW”.  Dla pasjonatów kinowych wrażeń w domowym zaciszu Teufel Ultima 40 Surround 5.1-Set może okazać się inwestycją wartą każdej wydanej złotówki. Szkoda jedynie, że po testach musiałem odesłać sprzęt, bowiem po takim doświadczeniu ciężko było od niego odkleić i wrócić do zwykłego audio z TV 🙂

Opublikuj komentarz