×

Czy gry mogą być nauką? Relacja z Ogólnopolskiego Kongresu Groznawstwa.

Czy gry mogą być nauką? Relacja z Ogólnopolskiego Kongresu Groznawstwa.

Czy da się badać gry? Oczywiście, że tak. Jest to medium audiowizualne o wielkim potencjale na świecie, ale i w Polsce prężnie rozwija się dziedzina nauki zwana groznawstem. Nie jest ona jeszcze zatwierdzona oficjalnie, więc nie można mieć tytułu naukowego groznawcy, lecz to nie powstrzymuje badaczy od publikacji tekstów, spotykania się na konferencjach, a nawet zakładania kierunków na studiach.

Takim wydarzeniem jest Ogólnopolski Kongres Groznawstwa, który miał miejsce w Katowicach w dniach 7–8 listopada, a w którym miałem przyjemność aktywnie uczestniczyć. W jego ramach odbyły się liczne wykłady, rozmowy i wystawy na przeróżne tematy związane z tą dziedziną nauki, począwszy na dydaktyce i osobistych doświadczeniach prelegentów, a skończywszy na wpływie groznawstwa na społeczeństwo. Pojawili się tacy badacze jak dr. Krzysztof M. Maj, prof. Michał Kłosiński, dr. Joanna Pigulak, prof. Tomasz Z. Majkowski i prof. Michał Mochocki, można jednak jeszcze długo wymieniać. Chciałbym więc zabrać Szanownych Czytelników na krótką relację z tego fascynującego wydarzenia.

Na Kongres przyjechałem z ramienia Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu jako jeden z twórców wystawy posterowej „Wirtualne światy i ich mieszkańcy”. Kongres odbywał się w rektoracie Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz w Rawa.Ink (Miejskim Inkubatorze Przedsiębiorczości). Od rana powitała nas szara, listopadowa pogoda, lecz na szczęście nie zgasiła ona naszego entuzjazmu. Po lekkim zbłądzeniu dotarliśmy na miejsce ok. godziny 9. Na samym początku odbyła się rejestracja, gdzie otrzymaliśmy identyfikatory oraz kilka gadżetów w postaci przypinek, pocztówek i naklejek w tematyce Kongresu. Rozstawiliśmy naszą wystawę, aby cieszyła oczy reszty uczestników i udaliśmy się na rozpoczęcie.

Do godziny 15 odbywały się panele, na których dyskutowano o groznawstwie jako dziedzinie nauki i jego perspektywach na przyszłość. Zaprezentowały się również różne ośrodki badawcze oraz koła naukowe. Mam wrażenie, że całość miała charakter wprowadzenia w ogólny klimat groznawstwa. Między panelami były krótkie przerwy, kiedy można było poczęstować się kawą bądź herbatą. Zaś od godziny 15 do 16 rozpoczęła się przerwa lunchowa.

Kolejna część paneli była podzielona na wyżej przedstawione lokacje. Ja udałem się do Rawa.ink i tam słuchałem o intermedialnych oraz interdyscyplinarnych aspektach groznawstwa. Była mowa o historii, recepcji antyku i literaturze, a to wszystko w grach! Po tych prezentacjach nastąpił koniec pierwszego dnia. Zebraliśmy więc naszą wystawę, żeby ustąpić miejsca Ogólnouczelnianemu Kołu Naukowemu Gier Cyfrowych i Analogowych „UGranie”.

Po intensywnym naukowo dniu zostaliśmy jeszcze zaproszeni na swego rodzaju after party. W bardzo sympatycznej atmosferze zjedliśmy i porozmawialiśmy ze wszystkimi ciekawymi ludźmi, którzy się zebrali. Sprawiło mi to wielką przyjemność, bo po jednak poważnym dniu można było odpocząć w tym samym towarzystwie z kompletnie innej strony. Kolejny dzień rozpoczął się trochę później, bowiem o godzinie 10 i było równie mgliście. Już po pierwszej rozmowie Kongres znów rozbił się na dwie lokacje. Ja znów udałem się do Rawa.ink, aby posłuchać o upowszechnianiu groznawstwa jako nauki oraz różnych form gier. Po przerwie nastąpił panel poświęcony wymianie doświadczeń w nauczaniu o historii gier cyfrowych i związanych z tym wyzwaniach. Po tym nastąpiła dłuższa przerwa lunchowa, z której wróciliśmy na ostatni panel do budynku rektoratu. Tam można było posłuchać o wpływie gier na psychologię.

O godzinie 17:45 nastąpiło zakończenie Kongresu, gdzie zostały wyrażone standardowe podziękowania wszystkim uczestnikom i organizatorom. Darzę takie wydarzenia sporym sentymentem, ponieważ zawsze w jakiś sposób natchną czy zainspirują człowieka. Każdy wyjeżdża z czymś do przemyślenia. Tak było też w moim przypadku i bardzo się cieszę, że mogłem być częścią Ogólnopolskiego Kongresu Groznawstwa.

Na koniec podrzucamy link do strony wydarzenia.

Wesoły student groznawstwa w Poznaniu. Przez zamiłowanie do podróży nie może usiedzieć w miejscu. Uwielbia gry, filmy, książki i wszystkie dzieła intermedialne.

2 comments

comments user
Filip Sudoł

Fajna sprawa i nie ma co ukrywać – ciekawy temat. W humanizmie podchodzi się poważnie do analizy czy krytyki książek, filmów lub muzyki – więc czemu nie gier? Przecież jak żadne inne medium łączą one poniekąd wszystkie te dziedziny i nadają jej interaktywności, co często czyni doświadczenie bardziej angażującym. Dobry tekst swoją drogą 😀

    comments user
    Michał Czerwiński

    Dzięki za komentarz, bardzo miłe słowa 🙂
    Co do treści, to oczywiście się zgadzam. Gry są fascynującym medium, bo mogą łączyć w sobie wszystkie cechy innych dziedzin. Jednak co czyni je jeszcze ciekawszymi, to że mogą z łatwością się upodabniać. Full Motion Video Games, gry tekstowe, czy gry muzyczne; to wszystko gatunki, które tradycyjnym mediom nadają interaktywności. Bardzo się cieszę, że takie wydarzenia pokazują, że można je również badać.

Opublikuj komentarz