×

Just Dance 2025 Edition — RECENZJA wersji na Nintendo Switch. Tańcz, jakby nikt nie patrzył!

Just Dance 2025 Edition — RECENZJA wersji na Nintendo Switch. Tańcz, jakby nikt nie patrzył!

Just Dance 2025 Edition to najnowsza odsłona popularnej serii tanecznych gier od Ubisoft, oferująca nową listę hitów i układów choreograficznych. Czy gra ma szansę porwać do tańca na dłużej niż tylko na chwilę? Sprawdźmy, co tym razem nam obiecano!

Na przestrzeni lat moja relacja z serią Just Dance przypominała układ taneczny – pełen wzlotów, drobnych potknięć, a czasem nawet bolesnych upadków, ale przede wszystkim nieustannego powtarzania tych samych ruchów. Wersja z 2023 roku pokazała, że Ubisoft postawił na bezpieczne rozwiązania, oferując grę, która sprawiała wrażenie produkcji pozbawionej wyraźnych innowacji. Z kolei edycja z 2024 roku tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że seria ugrzęzła w schemacie corocznych aktualizacji z nowymi piosenkami, ale bez odważnych zmian w rozgrywce. Nawet numeracja w tytule zaczęła wydawać się zbędnym balastem. Z takim bagażem doświadczeń podchodzę do Just Dance 2025 Edition, zastanawiając się, czy tym razem seria zdoła wykonać krok w nowym kierunku, czy też znów zatańczy w miejscu.

TURN IT UP!

Gra oferuje 40 nowych utworów, obejmujących różnorodne style muzyczne – od popowych hitów, przez rockowe przeboje, aż po viralowe kawałki z internetu. Wśród nich znajdziemy takie utwory jak Poker Face (Lady Gaga), Training Season (Dua Lipa), Espresso (Sabrina Carpenter), In the Shadows (The Rasmus), oraz… Dubidubidu, czyli znane z TikToka Chipi Chipi Chapa Chapa

W Just Dance 2025 Edition pojawia się także pakiet utworów Ariany Grande, dostępny w każdej edycji gry. Obejmuje on przeboje piosenkarki z ostatniej dekady. To pierwszy raz, gdy dedykowany pakiet poświęcony konkretnemu artyście jest integralną częścią podstawowej wersji gry.

Fitness is my passion

Zgodnie z informacjami na stronie wydawcy „nowością” w grze jest dedykowany tryb treningu, który pozwala graczom śledzić spalone kalorie oraz czas spędzony na tańcu. Tryb ten można dostosować do własnych potrzeb, tworząc spersonalizowane zestawy ćwiczeń zarówno do treningu solo, jak i w grupie.

Materiały promujące Just Dance 2025 Edition

Zobacz również: Eksploruj i odkrywaj relikty Imperium Aladiss w grze Atelier Yumia: The Alchemist of Memories & the Envisioned Land

W poprzednich edycjach gry mogliśmy korzystać z tzw. Sweat Mode, który pozwalał śledzić liczbę spalonych kalorii. Tryb ten zniknął na moment w edycji z 2024 roku, ustępując zapewne miejsca Workout Mode. Niezależnie od tego, co myślicie o serii Just Dance, muszę przyznać, że ten tryb to moje guilty pleasure — a intensywna sesja w grze potrafi śmiało konkurować z treningiem cardio.

Kto daje i odbiera

W przeciwieństwie do poprzednich edycji gry, Just Dance 2025 Edition, a może raczej subskrypcja Just Dance+, rezygnuje z systemu sezonów. Nie będzie już sezonowej progresji ani nagród, co oznacza koniec regularnych wydarzeń tematycznych.

Muszę przyznać, że czasem w ramach tych pakietów można było trafić na ciekawe utwory. Niektóre były ekskluzywne inne zaś wygrzebanymi i odgrzanymi kotletami z poprzednich części, ale razem tworzyły interesującą całość. Ze wszystkich sezonów z poprzedniej części w pamięć chyba najbardziej zapadł mi Disney Magical Time, inne natomiast przeszły obok mnie bez większego echa, przez co finalnie zapomniałam nawet o istnieniu tej funkcjonalności. Zamiast tego wprowadzono nowe formy aktualizacji treści.

Jola, Ty chyba schudłaś!

Nowością są pakiety muzyczne, które można kupić bez konieczności posiadania subskrypcji Just Dance+. Każdy pakiet ma zawierać łącznie sześć utworów: trzy zupełnie nowe oraz trzy z biblioteki Just Dance+. Przykładem jest Fitness Map Pack, który został wydany 28 stycznia 2025 roku, czyli jakieś 3 miesiące po premierze tytułu. Warto zaznaczyć, że połowa tych utworów była w ubiegłym roku viralami na TikToku.

Zobacz również: Rozgrywka w wersji demo Assassin’s Creed Shadows wygląda źle

Do gry dodano między innymi Apple (Charli XCX), Feel So Close (Calvin Harris) czy i like the way you kiss me (Artemas). Ubisoft ewidentnie ma oko na to, co jest na topie, ale problem w tym, że te piosenki trafiają do gry, gdy ich „5 minut” w sieci zdążyło już wybrzmieć. Patrząc jednak, ile pracy wymaga stworzenie jednej choreografii w Just Dance, trudno się dziwić, że działają trochę jak Internet Explorer.

Wyskakuj z kasy albo…

Każda kopia gry zawiera miesięczny, darmowy okres próbny subskrypcji Just Dance+, umożliwiający dostęp do setek dodatkowych utworów. Obejmuje to klasyczne hity z poprzednich edycji gry oraz nowe, ekskluzywne kawałki dostępne tylko w ramach usługi. 

Kalendarz eventów. Źródło: profil @justdancegame na platformie X

Niektóre nowe piosenki będą dostępne wyłącznie dla subskrybentów Just Dance+ i nie pojawią się w żadnych pakietach muzycznych. Przykładami są utwory Pigstep (Just Dance x Minecraft version) z grudnia 2024 oraz Centuries (Fall Out Boys), który zostanie dodane w lutym 2025, z pewnością po to, aby w jakiś sposób zareklamować inną grę — Just Dance VR.

Przerywamy audycję, by nadać komunikat o technikaliach

W grze poprawiono funkcję list odtwarzania, umożliwiając łatwiejsze tworzenie i edytowanie własnych zestawów piosenek. Dodano również podgląd utworów i nowe opcje personalizacji list odtwarzania. 

Materiały promujące Just Dance 2025 Edition

Zobacz również: Mały robot z wielką misją. Co wpłynęło na sukces gry Astro Bot?

Dodano zupełnie nową sekcję sklepu w grze, która umożliwia zakup pakietów muzycznych, subskrypcji Just Dance+ oraz wcześniejszych edycji gry. Interfejs sklepu został uproszczony, aby ułatwić nawigację i personalizację biblioteki utworów. 

Master of Puppets

Aplikacja do obsługi gry została zaktualizowana. Do Just Dance 2025 Controller dodano funkcję lepszej identyfikacji kursorów graczy oraz usprawniono łączenie telefonów z grą, co eliminuje problemy z rozpoznawaniem urządzeń podczas intensywnych sesji tanecznych. Czy rzeczywiście tak jest?

Tak się szczęśliwie składa, że w gry z serii Just Dance grałam na kilku konsolach. Przed pandemią zakupiłam Just Dance 2019 na Xbox One S, a od kilku lat w edycje wspomniane we wstępie grałam na PlayStation 5. Wszystkie te wersje wymagały pobrania i użycia aplikacji do gry, która, niezależnie od wersji, bardzo często sprawiała problemy. Do aplikacji logujemy się za pomocą kodu widocznego na ekranie telewizora i wtedy dzieje się magia — próba połączenia z serwerem. Niejednokrotnie trzeba było łączyć się kilkukrotnie, a jeżeli akurat usługa miała problem… to wtedy trzeba było pogodzić się z tym, że dzisiaj sobie nie pogramy wcale.

Materiały promujące Just Dance 2025 Edition

Na początku roku postanowiłam zaopatrzyć się w Nintendo Switch OLED i stwierdziłam, że przetestowanie w Just Dance 2025 Joy-Conów było świetną opcją. I o ile kilka lat temu byłam przeciwniczką kupowania nowej konsoli tylko dla jednej gry, teraz zmieniłam zdanie. Zawsze myślałam, że pomimo niedogodności, do gry w Just Dance wystarczy smartfon z doczepionym gripem dla większej wygody. Wydaje się to bardzo prostym i logicznym pomysłem, bo telefon ma każdy, więc zwiększa to dostępność gry dla użytkowników. Joy-Cony są jednak wygodniejsze, zdecydowanie mniejsze i lżejsze niż przeciętny smartfon, a dodawane do zestawu blokady ze sznurkami można łatwo zainstalować i przyczepić do nadgarstka, żeby nie uszkodzić niczego w bliskim otoczeniu. Mają też jeden wielki plus — nie trzeba łączyć się z serwerami. 

To już się kameruje!

Jest jednak pewna rzecz, do której przyda się smartfon, mianowicie tryb sterowania kamerą (Camera controller mode). Ten jest obecnie w fazie beta testów, ale jeżeli ktoś chciałby potańczyć i mieć przy tym wolne od elektroniki ręce — to ciekawa opcja. By z niego skorzystać trzeba jednak wybrać kompatybilną z tą funkcją piosenkę, która będzie oznaczoną małą ikonką kamery. W aplikacji pojawiają się wtedy dwie opcje i należy wybrać tę, która nas interesuje, czyli znajdującą się w górnej części ekranu.

Screen z aplikacji Just Dance 2025 Controller

Zobacz również: 1 sezon w Marvel Rivals okazał się wielkim sukcesem!

Aplikacja przeprowadzi nas przez konfigurację, która polega na położeniu telefonu na odpowiedniej wysokości (1.5 – 2.5 stopy) i oddaleniu się na tyle daleko (4.5 – 6.5 stopy), żeby nasza sylwetka zmieściła się w obrysie postaci na ekranie smartfona. Z racji tego, że mój gaming room jest dość małym pomieszczeniem i ograniczają mnie meble, konfiguracja była nie lada wyzwaniem. Mimo że udało mi się ją wykonać, raczej nie spełniałam przez cały wybrany utwór odpowiednich wymagań opisanych w instrukcji — a według gry i tak szło mi fenomenalnie! 

Czy warto kupić Just Dance 2025 Edition? 

To zależy. Jeśli ktoś jest fanem tańca i gier ruchowych to jak najbardziej, ale w tym celu musiałabym polecić wersję gry na Nintendo Switch dla większej wygody. Mam kilka gier z tej serii i zawsze o zakupie kolejnej decyduje liczba piosenek na start, które mogłyby mnie interesować. Przyznam, że nawet nie planowałam grać w Just Dance 2025 Edition, w końcu premiera była w październiku ubiegłego roku. Jednak fakt, że w podstawowej wersji gry dodano piosenkę, która w dzieciństwie w pewnym stopniu ukształtowała mój gust muzyczny i sprawiła, że sam świadomie zaczęłam wybierać zespoły muzyczne, których chciałabym słuchać oraz to, że kupiłam Switcha, trochę wpłynęło na moje growe decyzje. Obcowanie z tą wersją było przyjemne, ale często łapałam się na tym, że do pełni szczęścia mógłby mi być potrzebny kolejny już abonament — co niezbyt cieszy mnie, a raczej mój portfel. 

Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe.

Z wykształcenia bibliotekarka, infobrokerka, dziennikarka, z zawodu specjalistka od marketingu. Miłośniczka nowych technologii i kreatywnych rozwiązań. Po godzinach zajmuje się recenzowaniem gier wideo. Zastępczyni redaktora naczelnego w GRYWOLUCJE.PL

Opublikuj komentarz