PS5 Pro zostało ujawnione. Znowu cyfryzacja…

Zgodnie z przewidywaniami, Sony zaprezentowało konsolę PlayStation 5 Pro. Moc sprzętu na pewno się przysłuży, ale są inne niedogodności, które delikatnie mówiąc zdenerwowały graczy.

Zacznę od suchych faktów, a następnie przejdziemy do tego co tak bardzo rozwścieczyło graczy. Przede wszystkim poznaliśmy cenę konsoli, która została oszacowana na 799,99 euro, czyli w przeliczeniu na złotówki będzie to około 3400zł. PS5 Pro trafi do sprzedaży 7 listopada. Zestaw dostępny do kupienia zawiera konsolę z dyskiem SSD o pojemności 2TB (co jest oczywiście sporym plusem, gdyż podstawowa wersja miała śmiesznie mało miejsca), bezprzewodowego pada DualSense oraz grę Astro’s Playroom.

Zatem mamy jakieś kontrowersje? Tak. np. brak napędu na płyty! To kolejny krok do uzależnienia graczy od cyfrowej sprzedaży i jednocześnie wizerunkowy strzał w kolano. Mam kilka gier na płytach, ale nawet gdybym zdecydował się na wersję Pro to nie będę w stanie w nie zagrać. Pozostanie mi więc kupić cyfrowe odpowiedniki, albo… tak zgadliście! Kupić zewnętrzy napęd i dać zarobić Sony za coś, co powinno być domyślnie zamontowane. Taki ruch absolutnie mi nie odpowiada i wygląda na to, że sporej ilości graczy także. Podstawka również zostaje opcją do dokupienia (przypominam, że w podstawowym PS5 była w zestawie).

Co do mocy samej konsoli. Ta ma posiadać o 67% mocniejszy układ graficzny, co ma przełożyć się na wzrost wydajności w grach o 45%. Ray Tracing również ma działać znacznie lepiej dzięki dodatkowej mocy. Nowa technologia PlayStation Spectral Super Resolution ma zapewnić dobrej jakości skalowanie obrazu w oparciu o AI. Oczywiście nadal będzie dostępna wsteczna kompatybilność z tytułami z PS4 i zwykłej piątki.

Pojawi się także tryb Enchanced dla niektórych gier, czyli takie ulepszenie pozwalające na polepszenie wydajności danego tytułu, np. umożliwiające granie w płynnych 60 klatkach na sekundę, wraz ze śledzeniem promieni.

Sama konsola wydaje się być fajną opcją jeżeli weźmiemy pod uwagę możliwości techniczne, natomiast akcja z dojeniem graczy na dodatkowy napęd, podstawkę i silny nacisk na cyfryzację zdecydowanie mnie nie kupi.

Wideo z prezentacji: