×

Starship Troopers: Extermination – RECENZJA

Starship Troopers: Extermination – RECENZJA

Jeśli jesteście fanami kultowego filmu Paula Verhoevena z 1997 roku pt. „Żołnierze kosmosu” („Starship Troopers”), to „Starship Troopers: Extermination” jest grą, na którą czekaliście od lat. Offworld Industries, znane z sukcesu „Squad”, wprowadza nas w świat pełen chaosu, hord gigantycznych robali i nieustającej akcji, oddając hołd oryginalnemu dziełu. Gra wczoraj wyszła z fazy wczesnego dostępu dostarczając dużo nowej zawartości, emocji i wrażeń godnych filmowego pierwowzoru.

Fabuła i atmosfera

Akcja gry toczy się dekady po wydarzeniach z filmu, a zagrożenie ze strony Arachnidów jest wciąż obecne i realne. Gracz wciela się w żołnierza elitarnego oddziału Deep Space Vanguard, który zostaje zrzucony na planetę Valaka, aby stawić czoła niekończącym się falom robali. Choć gra nie oferuje głębokiej fabuły czy narracji, atmosfera jest przesycona duchem oryginalnego filmu. Od strojów żołnierzy, przez charakterystyczne bronie, aż po wiadomości informacyjne przed każdą misją – wszystko to sprawia, że czujemy się częścią tego uniwersum.

Mechanika gry

Głównym założeniem „Extermination” jest kooperacyjna walka zespołowa. W jednym meczu może wziąć udział aż 16 graczy, podzielonych na cztery czteroosobowe drużyny. Ta liczba graczy dodaje głębi i realizmu, przypominając masowe bitwy z filmu. Gra oferuje kilka trybów gry oraz fabularną ścieżkę dla jednego gracza będącą przedłużeniem samouczka (podzielonego na 25 krótkich misji).

W grze mamy kilkanaście misji o różnym poziomie trudności, z których możemy wyróżnić dwa główne tryby gry:

Attack and Secure (AAS) – Szybki, dynamiczny tryb, w którym drużyny muszą przejmować i utrzymywać różne punkty na mapie. Misje są bardziej mobilne i skupione na szybkich starciach. Jednakże mogą pojawić się pewne problemy w zależności od ukształtowania terenu i przeważających sił wroga.

Arc (ARC) – Tryb wymagający większej koordynacji. Gracze muszą zbierać zasoby z całej mapy, aby zasilić główny obiekt. Ten tryb kładzie większy nacisk na budowanie bazy i obronę przed falami wrogów. Niestety, jest on odblokowywany dopiero po osiągnięciu określonego poziomu, co może zająć około półtorej godziny gry.

Oba tryby kończą się epicką obroną bazy przed ogromnymi falami Arachnidów, a następnie desperacką ucieczką do punktu ewakuacyjnego. Moment, gdy respawn jest wyłączony, a gracze muszą współpracować, aby przeżyć, dostarcza niesamowitych emocji i przypomina najbardziej napięte sceny z filmu.

Single player – jest ale to zbędny dodatek

Tryb dla jednego gracza z 25 unikalnymi misjami w różnych środowiskach istnieje ale mnie nie porwał. Zważywszy na fakt, że grałem w ST:E już jakiś czas przed premierą, liczyłem, że z najnowszą aktualizacją dostaniemy pełnoprawną, wielogodzinną kampanię, a dostaliśmy krótkie kilkunastominutowe scenariusze rodzące więcej frustracji niż przyjemności. W tym trybie pojawi się Generał Rico, grany przez Caspera Van Diena, który ponownie wcieli się w swoją kultową rolę z „Żołnierzy Kosmosu”. 

Jako weteran Wojny z Robalami, starszy Generał Rico dojrzał do mądrego i empatycznego przywódcy, troszczącego się o młodszych żołnierzy i stawiającego ich życie ponad misję i własne obowiązki. Firma Offworld stwierdziła, że przedstawienie Rico w „Extermination” jest kanoniczne dla serii. Dlatego mimo okropnej oprawy menu gry i sztampowych grafik propagandowych mamy w końcu należyte rozwinięcie historii, jak i postaci Rico.

Klasy postaci i rozwój

Gra oferuje tryb kooperacyjny (który jest docelowym trybem produkcji), w którym to gracze wcielają się w rolę Żołnierzy w jednej z wybranych klas – Snajper, Zwiadowca, Niszczyciel, Strażnik, Inżynier i Medyk. 
Każda klasa posiada własne drzewo technologiczne, które można rozwijać, odblokowując nowe bronie, wyposażenie i umiejętności. Jednakże rozwój postaci może być czasochłonny. Po kilku godzinach osiągnąłem wymagany poziom 5. (Niszczyciela) wymagany do odblokowania kolejnych misji w trybie co-op, a kolejne kilka godzin to nieznaczny wzrost poziomów pozostałych klas w celu sprawdzenia ich oręża.

Jednocześnie istnieje wiele typów „Robali”, w tym Drony, Wojownicy, Strzelcy, Grenadierzy czy tzw. robale Elitarne.

Budowanie bazy

Jednym z unikalnych aspektów gry jest możliwość budowania baz. System jest intuicyjny – gracze mogą stawiać ściany, bunkry, wieżyczki i inne struktury, aby chronić się przed naporem wrogów. Wszystko odbywa się w czasie rzeczywistym, co dodaje element strategii i koordynacji zespołowej. Pierwsze kilka godzin gry to poznawanie klawiszologii i rozmieszczenia konstrukcji na pasku wyboru ale potem klikanie klawisza “B” scrollowanie i budowanie dział przeciwpancernych (przeciwrobalowych) czy składów amunicji przychodzi bez trudu. Jednakże mechanika budowania mogłaby być bardziej rozwinięta. Przydałyby się dodatkowe elementy, takie jak pułapki czy bardziej zaawansowane struktury obronne, a nie tylko ściany i działa.

Wrażenia z rozgrywki

„Starship Troopers: Extermination” świetnie oddaje chaotyczną naturę walk z filmu. Momenty, gdy wraz z innymi graczami bronicie bazy przed setkami robali, są naprawdę ekscytujące. Dźwięk strzelającej broni, krzyki towarzyszy i ryki nadciągających Arachnidów tworzą niezapomnianą atmosferę. W trakcie gry często można usłyszeć innych graczy cytujących kultowe teksty z filmu, co dodaje dodatkowego smaczku i poczucia wspólnoty.

Jednakże gra nie jest pozbawiona wad. Po pewnym czasie rozgrywka może stać się monotonna, zwłaszcza ze względu na ograniczoną liczbę trybów i misji. Choć losowe cele dodają pewnej różnorodności, w dłuższej perspektywie potrzebne są nowe misje, klasy postaci i przeciwnicy, aby utrzymać zainteresowanie graczy. 

Część misji rozgrywa się w jaskiniach, w których naprawdę mało co widać, a śmierć zaskakuje w najmniej odpowiednim momencie. Możliwości personalizacji bohaterów istnieją ale są mało wyraziste i często nasza “ekipa” rozmywa się w jedną masę szarych “wojowników o demokrację”.

Grafika i optymalizacja

Gra prezentuje się dobrze pod względem wizualnym. Modele postaci i Arachnidów są wiernie odwzorowane, a efekty świetlne i cząsteczkowe dodają dynamiki podczas intensywnych walk. Niestety, optymalizacja pozostawia wiele do życzenia. Wielu graczy zgłasza spadki płynności podczas dłuższych sesji, zwłaszcza w momentach, gdy na ekranie pojawia się wiele jednostek jednocześnie. Problemy z wydajnością zapewne zostaną jeszcze poprawione, podobnie jak dodane zostaną nowe misje.

Mnie ogólnie przeszkadza estetyka menu i wygląd żołnierzy/robaków. Nie jest to najwyższej klasy grafika i to czuć od razu. Po kilku godzinach przestałem na to zwracać uwagę bo liczyło się strzelanie do kosmitów ale mimo wszystko przed zakupem sprawdźcie gameplay. Oczywiście rozumiem ustępstwa na jakie trzeba iść w produkcjach sieciowych aby zapewnić pełną płynność ale jednak pierwsze zwiastuny chyba za bardzo rozpaliły oczekiwania.

Co do menu gry, wszystkich plansz, ornamentów i bannerów to produkcja trzyma się stylistyki filmu sprzed prawie 30 lat co dla wielu osób może wyglądać w tej chwili “bardzo oldschoolowo”. To był oczywiście świadomy wybór twórców, a ja się tylko zastanawiam czy słuszny.

Co oferuje aktualizacja do pełnoprawnej wersji 1.0

Aktualizacja 1.0 oznacza wyjście z wczesnego dostępu, a także debiut na konsolach. Dostaliśmy tym samym ogólną optymalizację interfejsu użytkownika, dodatkowe efekty mgły, poprawiono ruch robali czy ogólnej wydajności gry. Dodatkowo mamy tryb tworzenia własnego scenariusza i zapowiedź nowych misji.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Dragon Ball: Sparking! Zero – RECENZJA

Podsumowanie

„Starship Troopers: Extermination” to obiecujący tytuł, który z pewnością przypadnie do gustu fanom filmu i gatunku kooperacyjnych strzelanek. Mimo pewnych niedociągnięć, gra dostarcza mnóstwo emocji i satysfakcji z wspólnego stawiania czoła hordom Arachnidów i może konkurować o miano jednego z najciekawszych co-opowych shooterów 2024 roku (obok “Helldivers 2” oczywiście). Jeśli jesteś gotów „zrobić swoje” i wziąć udział w walce o przetrwanie ludzkości, warto dać jej szansę.

Jednakże, jeśli nie jesteś zagorzałym fanem uniwersum lub oczekujesz bardziej zróżnicowanej rozgrywki, być może warto poczekać na kolejne aktualizacje i rozwój gry. Twórcy mają przed sobą wiele pracy, ale jeśli uda im się zrealizować pełen potencjał „Extermination”, może ona stać się jedną z najlepszych kooperacyjnych strzelanek na rynku.

Ocena: 7

Zwiastun Starship Troopers: Extermination

1 comment

comments user
Sosna88

Martwi trochę ta optymalizacja. Nie mam jakiegoś wypasionego kompa, ale zagrałbym. Fajna recenzja, cieszę się że się strona rozwija i dochodzą nowi autorzy 🙂

Opublikuj komentarz