TDU: Solar Crown odbija się od dna
Wróciłem na moment do Test Drive Unlimited: Solar Crown i zadaję sobie jedno pytanie – nie można tak było od początku?
TDU: Solar Crown otrzymało trochę aktualizacji i muszę przyznać, że moje obecne odczucia z gry są dużo lepsze, aniżeli przed premierą gdy pisałem recenzję. Przede wszystkim wygląda na to, że na PS5 (taką mam wersję, więc tylko tu mogę to potwierdzić) poprawiono największą bolączkę czyli optymalizację. Gra już prawie w ogóle się nie zacina, powiedziałbym że ma obecnie płynność na poziomie 95%. Co ważniejsze – w obu trybach graficznych.
Tryb jakości trzyma stałe 30 klatek na sekundę co było sporym problemem przed premierą, a tryb wydajności pozwala na w pełni komfortową jazdę w 60 klatkach. Mam też wrażenie, że ulice stały się nieco bardziej wypełnione ruchem ulicznym. Grafika też przestała być odpychająca. Wróćcie do screenów z naszej recenzji, albo do wideo na kanale Grywolucji i zobaczcie jak gra wyglądała przed premierą, a jak wygląda teraz (nasz materiał wideo poniżej). Wygląda na to, że twórcy pracują w pocie ciała, aby polepszyć odbiór gry i chyba skutecznie, bowiem trafiałem na dość sporą ilość graczy. Oczywiście pod tym kątem daleko jej do Forzy Horizon 5 i The Crew, ale nie było kłopotu aby znaleźć kogoś do rywalizacji.
Minęły nieco ponad dwa tygodnie od premiery. Pomyślcie, że tyle dodatkowego czasu wystarczyło, aby produkcja zaczęła wyglądać lepiej i przede wszystkim być bardziej grywalna. W tym konkretnym przypadku nie mam pojęcia czy jak zwykle wydawca naciskał na wydanie tytułu w konkretnej dacie, ale teraz wyraźnie widać, że wystarczyło przełknąć dumę, popracować jeszcze nad grą i oddać graczom znacznie lepszy produkt. Wyszło by to wszystkim na dobre. Użytkownicy byliby bardziej zadowoleni, a recenzje przychylniejsze. Dziś spokojnie mógłbym podnieść ocenę do mocnej siódemki (w recenzji 5/10).
Twórcy rozważają również wprowadzenie trybu offline, ale mam wrażenie, że ten pomysł jest w powijakach i robią wszystko, aby opóźnić podjęcie takiej decyzji. Trzymam jednak kciuki, abyśmy taki tryb otrzymali.
Materiał wideo prezentujący poprawę jakości gry:
1 comment