Totalne fiasko Concorda

Docierają do nas słuchy, że gra sprzedała sią w zaledwie 25 tysiącach kopii, co jest fatalnym wynikiem.

Jeszcze przed premierą zainteresowanych tą produkcją było raczej niewielu. Potwierdziło się to zaraz po jej wydaniu. Statystyki Steam pokazywały, że w najlepszym wypadku w grę jednocześnie grało zaledwie kilkaset osób. Wynik zapewne boli twórców tym bardziej, że pracowali nad grą… 8 lat. Czasy się zmieniły, na rynku w tym czasie pojawił się choćby Overwatch, który zaskarbił sobie serca wielu fanów szybkich strzelanek.

Sytuacja jest na tyle szokująca, że zainteresowali się nią branżowi analitycy. Z jednej strony wskazują dość wysoką cenę za grę, czyli 40 dolarów, podczas gdy wspomniany Overwatch i kilka innych hero-shooterowych produkcji, są dostępne za darmo. Według nas, Concord jest do bólu generyczną i nic niewnoszącą strzelanką, z nieciekawymi postaciami i skillami. Analitycy i media to jedno, ale gracze też mają na ten temat swoje zdanie. Wielu z nich uważa, że częścią tej porażki jest bardzo wyraziste DEI, dodając pod wieloma newsami popularne „go woke, go broke”. Jak wy uważacie?