×

Wygraj napoje Monster Energy!

Wygraj napoje Monster Energy!

Wraz z Monster Energy przygotowaliśmy dla was prostą zabawę związaną z ostatnią premierą Call of Duty: Black Ops 6, w której możecie zgarnąć napoje Monster Energy.

Call of Duty: Black Ops 6 zostało bardzo ciepło przyjęte zarówno przez graczy jak i recenzentów. Jak wiecie, seria Call of Duty ma znacznie bogatszą historię, dlatego postanowiliśmy wyciągnąć z was wasze dobre skojarzenia z CoDem.

Zabawa jest bardzo prosta. W komentarzu POD TĄ publikacją, odpowiedzcie na pytanie:

„Która część Call of Duty jest Twoją ulubioną i dlaczego właśnie ta?”

Trzy najciekawsze odpowiedzi zgarną zgrzewkę losowego napoju Monster Energy.

Zabawa rozpocznie się 11.11.2024 i potrwa do niedzieli 17.11.2024 do godziny 23.59.

Warunkiem uczestnictwa jest AKCEPTACJA regulaminu, w którym znajdziecie też bardziej szczegółowe informacje.

Jako, że nagrodą są napoje Monster Energy, zabawa przeznaczona jest wyłącznie dla pełnoletnich uczestników.

9 comments

comments user
Michał „Tester Doświadczeń” Iwan

Ekhem.

A więc moją ulubioną częścią serii Call of Duty, jest ta okraszona numerem drugim. Czemu tak jest? Zacznijmy od początku. Będę wyliczał punktowo 😁

1.

W roku 2005, nie wykrywajmy, mało było konkurencji pod względem dobrym FPS’ów, które serwowałyby graczom intensywne doświadczenia w klimatach wojennych. Co prawda, rok wcześniej mieliśmy genialne na tamte czasy „Medal of Honor: Wojna na Pacyfiku”, ale już rok 2005 ewidentnie został zgarnięty przez Call of Duty. Zadziało się tak z dwóch powodów – kolejny Medal of Honor w debiucie pominął platformę jaką jest pc. No i oczywiście, była to świetnie zaprojektowana gra.

2.

Czemu świetnie zaprojektowana? Zacznijmy od lokacji. Brudne, poniszczone, zdewastowane miasta. Czuć było jak mocno wojna w nie uderzyła. Następnie feeling klimatu, czyli my, jako zwykły żołnierz – wrzucony na głęboką wodę po podstawowym szkoleniu. Mało tego, świetnie wyreżyserowane poziomy, korytarzowe, ale pełne intensywnych starć , które nawet na normalnym poziomie do łatwych nie należały. Ponad to istniała większą możliwość ustalenia, w jakiej kolejności podejmujemy się aktywności na mapie. No i zamknijmy ten wywód znakomitym feelingiem strzelania i udźwiękowieniem. Broń miała należyty odrzut, trafienie przeciwnika w głowę zawsze zadowalało odgłosem, jakby wybił dla niego gong śmierci.

3.

Gra w dużej mierze odpowiadała historię poprzez gracza, nie wybijając go z immersji przydługimi cutscenami czy rozbudowanymi przerywnikami filmowymi. Tych drugich w dzisiejszym tego słowa znaczeniu, w zasadzie nie było. Dużym plusem była oddana też psychologia wojny. Cierpienie jednostek w około, ciągle krzyki, wybuchy, strzały – a żołnierz idzie do przodu, żołnierz się nie cofa. Bo Ci którzy się cofają, znajdują tylko śmierć.

4.

Jak na tamte czasy, gra posiadała również niesamowicie grywalny multiplayer z naprawdę popisowymi możliwościami rozgrywki. Można było rozgrywać nie tylko klasyczny Death Match czy jego drużynową formę, ale również tryb Znajdź i Zniszcz, zabawę we flagi i Hedquaters (przejmowanie bazy).

Podsumowując, szkoda, że Call of Duty po pierwszych dwóch częściach zaczęło stawiać na widowiskowość i filmowość, zamiast na realizm regrywalność. Mimo paru późniejszych odsłon, które swój klimat miały jak Modern Warfare 2 czy Ghost, model rozgrywki zaczął się zbyt oddalać od tego, jakim powinien błyszczeć.

comments user
Sosna88

Moją ulubioną częścią Call of Duty jest World at War. Ta odsłona w bardzo mocny sposób obrazowała brutalność drugiej wojny światowej i jak na tamte czasy robiło to spore wrażenie. Poza tym było to w moich oczach jedno z lepszych Call of Duty, gdzie fajnie było czuć strzelanie, fabuła fajnie pchała nasze walki do przodu. Fajnych części było więcej, ale ta utkwiła mi w głowie najmocniej.

comments user
KrwawaMerry

Modern Warfare – jedynka. Świetna kampania, fajni bohaterowie, zdrady, zwroty akcji, no i mega wciągająca rozgrywka. Poza tym było to świetne wejście w nowoczesne pole walki po ciagłych wizytach na frontach drugiej wojny światowej. Pamiętam też jak na konsoli można było przechodzić kampanię w co-opie. To była kultowa część.

comments user
Przemysław Juszyński

Moją ulubioną częścią jest Call of Duty: Modern Warfare.
Modern Warfare to nie tylko gra, to doświadczenie. To podróż przez mroczny i brutalny świat współczesnych konfliktów, gdzie granica między dobrem a złem jest często bardzo cienka. Wybrałem tą część serii, ponieważ fabuła jest dojrzała i porusza trudne tematy, które zapadają w pamięć. Każda strzelanina to prawdziwa uczta dla zmysłów. Realistyczna grafika, efekty dźwiękowe i płynna rozgrywka sprawiają, że czujemy się, jakbyśmy sami uczestniczyli w tych wydarzeniach. Jeśli miałbym porównać Modern Warfare do czegoś, to byłby to dobrze nakręcony film wojenny. Każda misja to osobna historia, pełna emocji i napięcia. Gracz nie jest tylko biernym obserwatorem, ale aktywnym uczestnikiem wydarzeń.
„Akceptuję regulamin konkursu”

comments user
Sosna88

Akceptuję regulamin 😀 mam nadzieję że uwzględnicie ślepemu uczestnikowi 😀

comments user
KrwawaMerry

Ja też akceptuję regulamin 😅

comments user
Michał „Tester Doświadczeń” Iwan

Ah I oczywiście akceptuję regulamin 😁😅

comments user
Wiktoria Grzybowska

Moja ulubiona część CoD’a pochodzi jeszcze z czasów PlayStation 2 i ery gier, w której dominował singleplayer, a jest to oczywiście znana i uwielbiana Call of Duty 3. Grałam w tą grę nałogowo kiedy byłam jeszcze dzieckiem. Jedna z wielu gier, które tata przywiózł nam zza granicy, ale zapamiętałam ją szczególnie. Uwielbiałam ten klimat drugiej wojny światowej, a na PS2 nie znałam lepszego FPS’a. Niektóre misje powtarzałam po 15 razy, bo jak miałam 8 lat to średnio szło mi strzelanie na padzie 😅 Ale pamiętam moje zdziwienie, kiedy w grze były polskie akcenty albo ktoś nawet krzyczał coś po polsku. Samą grę przechodziłam kilka razy, bo podobała mi się jak nic innego, a moja PS2 nie miała połączenia internetowego, żeby grać z innymi (i to chyba nawet lepiej, bo współczuła bym moim sojusznikom). I granie trwało
dopóki nieszczęśliwie nie porysowała mi się płyta 😔 Strzelanie w najnowszego Black Ops’a online jest świetne, ale nic nie przebije przechodzenia 6 razy tej samej kampanii i bawienie się świetnie za każdym z nich ❤️

Akceptuję regulamin konkursu

comments user
Sebastian Warzecha

Call of Duty: Warzone za świeży powiew w serii oraz za swoje podejście do gatunku battle royale.
Wielka mapa, genialny gunplay, pojazdy wprowadzające nowy wymiar rozgrywki, interakcja z otoczeniem, świetny mechanizm respawnów – Gulag dzięki któremu nawet po porażce nie wypadamy z akcji a mimo tymczasowej przegranej nadal mamy szansę na zwycięstwo. Dodatkowo gigantyczną zaletą jest darmowy dostęp (oraz cross-play i cross-progression) co pozwala na grę ze znajomymi którzy nigdy nie interesowali się serią Call of Duty.
Akceptuję regulamin konkursu

Opublikuj komentarz